Hej.
Wyskakuje mi błąd 0499. Wszystko wskazuje na pompkę, a właściwie zawór, który jest zlokalizowany koło akumulatora.
Rozebrałem ten zawór, i jeden ze zwojów elektromagnesu był odklejony. Przylutowałem. Podałem mu 12 V z zasilacza i elektromagnes zaczął klikać (podnosić trzpień).
Wróciłem do auta, podłączyłem i dupa... Nie działa.
Sprawdziłem, na kostce jest 12 V, ale zawór ani drgnie.
Ktoś miał coś podobnego, czy nikt w to się nie bawił tylko od razu wymieniał?
P.s.
Silnik 3.7 z podtlenkiem gazotu, 2005 r.